To dla niektórych mogło być zaskoczenie. Trener, który doprowadził Widzew Łódź do ekstraklasy, został zwolniony. Janusz Niedźwiedź rozpoczął pracę z widzewiakami po sezonie 2020/21, gdy zespół grał w Fortuna 1 Lidze. Podczas swojej ponad dwuletniej pracy prowadził zespół RTS-u w 79 oficjalnych meczach: 41 razy w Ekstralasie, 34 w I lidze oraz 4 w Pucharze Polski. Pod jego wodzą widzewiacy zanotowali w I lidze i ekstraklasie 31 zwycięstw, 17 remisów i 27 porażek. W tych 75 spotkaniach zdobyli łącznie 110 punktów, z czego 48 w ekstraklasie i 62 na jej zapleczu.
- Były konkretne powody - zdradził podczas spotkania z dziennikarzami Michał Rydz, prezes Widzewa Łódź. - Przeanalizowaliśmy m.in. bieżącą sytuację. To, że w roku kalendarzowym na 24 mecze zdobyliśmy tylko 19 punktów w lidze, a oceniamy potencjał drużyny na wyżej. Poza tym zatraciliśmy tożsamość gry ofensywnej - m.in. takie przyczyny rozstania z Januszem Niedźwiedziem podawał prezes podczas spotkania z dziennikarzami.
Daniel Myśliwiec, trener Widzewa Łódź: "Nie jestem od gadania, jestem od roboty"
Prezes Michał Rydz i wiceprezes Maciej Szymański tłumaczyli też, dlaczego nowym szkoleniowcem został Daniel Myśliwiec.
- Filozofia gry trenera Myśliwca jest spójna z naszą filozofią - stwierdził Maciej Szymański.
- Dostałem jasne dyspozycje, nie jestem od gadania, jestem od roboty. O nas świadczą nie słowa, a czyny. Chciałbym przejść do czynów, najważniejsza dla mnie będzie praca. Bardzo się cieszę, że mogę być część tego klubu. Chcemy go wznieść na kolejny poziom - przyznał Myśliwiec.
Najbliższy ligowy mecz Widzew Łódź rozegra z Cracovią w niedzielę 17 września.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.