Trudny mecz we Wrocławiu. Widzew po starciu z drużyną Śląsk Wrocław wraca bez zwycięstwa.
Widzew w zmienionym składzie
Widzew Łódź przystąpił do meczu ze Śląskiem w mocno zmienionym składzie. Daniel Myśliwiec nie mógł tego dnia skorzystać z m.in. z Juana Ibizy i Pawła Zielińskiego. Obaj zawodnicy opuścili boisko przed czasem w środowym meczu Pucharu Polski.W składzie zabrakło także jednego z najlepszych graczy Widzewa w ostatnich meczach. Mowa tutaj o Franie Álvarezie. Klub poinformował, że Hiszpan nie zagrał ze względu na sprawy osobiste.
Wciąż w składzie meczowym nie ma Sebastiana Kerka i Mato Miloša. Niemiec trenuje z drużyną, ale najwyraźniej, nie jest jeszcze w stu procentach gotowy na warunki meczowe. Kontuzje wciąż leczą natomiast Marek Hanousek i Andrejs Ciganiks.
Dublet Nahuela przesądził o sprawie
W pierwszej połowie piłkarze nie rozpieszczali nas, a mecze nie obfitował w wiele podbramkowych sytuacji. Okazje miał Bartłomiej Pawłowski, ale przegrał pojedynek z Leszczyńskim. Szkoda, bo przy dokładniejszym zagraniu Sáncheza można było z tej akcji zrobić więcej. Śląsk natomiast trafił do siatki tuż przed przerwą. Widzewiaków uratował natomiast spalony Piotra Samca-Talara.Na początku drugiej połowy nic już Widzewa nie uratowało. Rafał Gikiewicz popełnił błąd wychodząc do górnej piłki. Golkiper Widzewa chciał piąstkować, ale nie trafił w futbolówkę. Opuszczając rękę Gikiewicz trafił w głowę Petkova. Arbiter podyktował rzut karny, a na gola zamienił go Nahuel Leiva. Chwilę później Gikiewicz zrehabilitował się i nie dał się pokonać rywalowi w sytuacji sam na sam.
Śląsk Wrocław 2:1 Widzew Łódź
1:0 – Nahuel Leiva 51′ (k.)
2:0 – Nahuel Leiva 81′
2:1 – Imad Rondić 90+4′
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.