Na stawie w Zgierzu w zeszłą sobotę miejski monitoring "wypatrzył" rodzinkę zaobrączkowanych łabędzi. Ptaki są dokarmiane przez okolicznych mieszkańców m.in. pieczywem, pomimo, iż niedaleko znajduje się tzw. kaczkomat. W automacie tym znajduje się ziarno dla ptaków. Straż Miejska w Zgierzu apeluje, by nie karmić łabędzi pieczywem i by się do nich nie zbliżać.
- Wśród tej rodziny łabędzi są młode. Najlepiej się do nich nie zbliżać. Mogą one stanowić zagrożenie - komentuje Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.
Pieczywo dla ptaków jest zabójcze
Dwa lub trzy lata temu również pojawiły się łabędzie nad stawem. Pojakimś czasie z niewiadomych przyczyn zdechły. Wykonano im sekcję. Okazało się, że w treści żołądkowej znajdowało się bardzo dużo niestrawionego pieczywa. Stąd apel straży miejskiej, by nie dokarmiać ani chlebem ani bułkami łabędzi.
- W kaczkomacie jest ziarno, które nadaje się dla łabędzi i dla gołębi - dodaje komendant.
Łabędzie na miejskim stawie nie są codziennością w Zgierzu. Warto dbać o to, by pozostały znami jak najdłużej. Na razie młode są jeszcze szare, czyli są tzw. brzydkimi kaczątkami. Jak dorosną będą pięknymi białymi łabędziami. Mamy kilka ich zdjęć w galerii.
- Ptaki są zaobrączkowane, więc musiały skądś do nas przylecieć - zastanawia się komendant.
A Wy widzieliście już łabędzie nad miejskim stawem? Zrobiliście im zdjęcia? Pochwalcie się w komentarzach swoimi fotografiami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.