Wraca nowe, czyli psychiatria w Zgierzu odświeżona
Właściwie to jest po staremu, ale nie do końca. Dwa lata pandemii zakłóciły poważnie działalność szpitala, przez pewien czas placówka została przekształcona na wyłącznie covidową. Część oddziałów została zawieszona, w tym psychiatria. Urządzono tam też hotel dla personelu medycznego.
Wtedy nie bardzo mogliśmy wchodzić tam np. celem wykonania napraw różnych usterek. Teraz oddziały psychiatryczne zostały wszystkie odmalowane, została naprawiona stolarka drzwiowa, założyliśmy klimatyzację, wcześniej musieliśmy zabezpieczyć gazy medyczne. To była rzeczywiście inwestycja która spowodowała, że po pierwsze dzisiaj pacjent może się czuć bezpiecznie, a po drugie jest ładnie, świeżo i nowo – opowiada Agnieszka Jóźwik, dyrektor szpitala.
Obecnie oddział uzależnień jest obłożony w stu procentach czyli zajętych jest 38 na 38 łóżek. Oddział psychiatrii męskiej i żeńskiej też wypełnia się pacjentami, na ten moment to około 90 pacjentów czyli praktycznie budynek jest pełen. Zmieniła się nieco kadra, dlatego że czas dwuletniej nieobecności psychiatrii w Zgierzu spowodował, że część personelu np. wysłano do Warszawy. Ale nikogo nie brakuje.
Wrócili rzeczywiście do nas wszyscy ci, czekali na to, żeby te oddziały psychiatryczne się otworzyły. To nie tylko psychiatrzy ale to są jeszcze przecież specjaliści leczenia uzależnień. Cały budynek psychiatryczny jest takim bardzo połączonym podmiotem, gdzie pacjent, który zostaje wyleczony z uzależnienia na detoksie, trafia nierzadko na psychiatrię żeńską lub męską. A potem zazwyczaj przychodzi jeszcze na kurację leczenia uzależnień – mówi dyrektor Jóźwik.
Depresja i uzależnienia to najczęstsze przyczyny leczenia w „psychiatryku”
Podobnie jak w całym kraju, czego dowodzą rozmaite badania, najczęściej z prośbą o pomoc do zgierskiego szpitala trafiają osoby z depresją. Tej towarzyszą także rozmaite inne przypadłości psychosomatyczne oraz nadużycia alkoholu i różnych środków odurzających. Są też coraz częstsze próby samobójcze oraz przypadki schizofrenii.Zgierski szpital przyjmuje także pacjentów z Ukrainy. Jak deklaruje dyrektor Agnieszka Jóźwik, w przypadku zagrożenia życia opiekę i pomoc otrzymuje każdy pacjent, obojętnie jakiej narodowości tak, żeby przeżył i potem miał się dobrze.
ZOBACZ TAKŻE: Zgierz czystym miastem? Niedoczekanie! Mieszkańcy nie zostawiają na urzędnikach suchej nitki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.