Ceny energii poszybowały w górę. Zarówno właściciele mniejszych i większych firm, jak i mieszkańcy odczuwają tego skutki. Konieczność wprowadzenia oszczędności energetycznych nie omija także Zgierza i gminy. Czy to oznacza egipskie ciemności w nocy?
Zgierz i wszystkie inne samorządy w Polsce są zobowiązane ustawą do wprowadzenia od grudnia bieżącego roku oszczędności w zużyciu prądu na poziomie 10%. Jak czytamy na facebookowym profilu Przemysława Staniszewskiego, prezydenta Zgierza, oszczędności będą dotyczyć samego Urzędu Miasta między innymi ograniczenia zużycia energii przez urządzenia, które w danym momencie nie muszą być włączone.
Oszczędności będą również dotyczyć oświetlenia na niektórych ulicach między 1.00 a 4.00 w nocy i na Malince. Te ograniczenia będą również dotyczyć nowej części parku miejskiego. Na terenie MOSIR-u przy ul. Wschodniej lampy będą wyłączane między 24.00 a 4.00 - informuje Przemysław Staniszewski.
Jakie jeszcze ograniczenia będą nas czekać?
Wyłączona zostanie sauna na pływalni MOSIR przy ul. Leśmiana oraz nie zostanie uruchomione lodowisko miejskie - dodaje prezydent.
Szczególnie decyzja o lodowisku miejskim budzi wiele kontrowersji wśród mieszkańców. Prezydent Zgierza na swoim oficjalnym profilu równiez bardzo ubolewa nad faktem, że lodowisko miejskie nie będzie mogło być uruchomione. Mrożenie tafli pochłonęłoby 17000 kWh, czyli około połowy oszczędności.
Surowe kary dla Zgierza za niezastosowanie się do ustawowych zmian
Jak tłumaczy rzecznik prasowa Urzędu Miasta, Renata Karolewska, te ograniczenia są konieczne. Groziłyby za to surowe kary finansowe.Nie chcemy przeznaczać pięniędzy z budżetu na kary finansowe. Wolimy te pieniądze przeznaczyć na potrzebne miejskie inwestycje. Planujemy zmienić oświetlenie w Zgierzu na ledowe, by koszty energii były niższe - tłumaczy.
Latarnie będą wyłączone jedynie przez część nocy i nie na głównych ulicach w Zgierzu. A co sądzicie o decyzji o nieuruchamianiu lodowiska miejskiego? Czy uważacie, że jest słuszna?