Ozorków mieszczący się nad rzeką Bzurą położony jest w województwie łódzkim, w powiecie zgierskim w historycznej ziemi łęczyckiej. Historia miasta sięga aż XV wieku. Pierwsza wzmianka o Ozorkowie pojawia się już w 1415 r. i opisuje małą wioskę należącą do rodu Szczawińskich, herbu Prawdzic. Późniejszym właścicielem został Ignacy Starzyński
Oryginalne nazwy osiedli w Ozorkowie
W poprzednim artykule wzięliśmy pod lupę nazwy osiedli takie jak: Bugaj, Budy i Praga. Dziś zabierzemy Państwa w inne rejony miasta.Wiatraki
Jak sama nazwa wskazuje to tereny, gdzie są lub znajdowały się wiatraki w mieście.
- Tu sprawa jest prosta, Wiatraki to teren położony wokół miejsca, gdzie jeszcze w pierwszych latach po drugiej wojnie światowej stał wiatrak, a jak pokazuje mapa z połowy XIX wieku, nawet dwa. Wiatrak rozebrano, teren obniżono. Ziemia została wykorzystana przy budowie obwodnicy miasta. Obecnie stoi tam niedokończony blok - opowiada Wiesław Kukuła, społecznik i prezes Towarzystwa Przyjaciół Ozorkowa.
Konstancja, Adamówek
Nazwy te pochodziły od imion krewnych Ignacego Starzyńskiego, właściciela miasta.
- Konstancja to nazwa folwarku położonego w rejonie obecnych ulic Lipowej, Sikorskiego, Lotniczej, Nowego Miasta do wylotówki na Grotniki. Nazwa wywodzi się od imienia siostry Ignacego Starzyńskiego, do której należał ten folwark. Podobnie, jak w przypadku Konstancji, nazwa wywodzi się od imienia właściciela folwarku sąsiadującego z Konstancją, prawdopodobnie któregoś z członków rodziny Starzyńskich - tłumaczy ozorkowski społecznik.
Piekło
Najoryginalniejszą, a zarazem najbardziej kontrowersyjną nazwą jest Piekło. Trudno również jednoznacznie określić skąd pochodzi ta nazwa.
- Gruntowa droga prowadząca na Piekło, w czasie opadów lub roztopów zamieniała się w błotniste, trudne do przebycia bagno. W przekazach rodzinnych mieszkańców Piekła pojawia się też informacja o cieszącej się złą sławą karczmie. Na terenie Piekła znajdowały się warsztaty garncarskie i zduńskie (ostatni garncarz pan Wasiak działał jeszcze całkiem niedawno). Wypalanie naczyń i kafli odbywało się w piecach, w dzień z daleka widać było dym, a nocą płomienie (diabelskie ognie). Wszystko wyżej opisane układało się w ludzkiej wyobraźni w ponury obraz diabelskiego królestwa, potem było to już określenie trochę żartobliwe - mówi Wiesław Kukuła.
Na zakończenie zapraszamy do naszej galerii, gdzie znajduje się dużo archiwalnych fotografii starego Ozorkowa. Umieściliśmy też zdjęcia z aktualnym krajobrazem miasta. Czy rozpoznajecie wszystkie te miejsca?
CZYTAJ RÓWNIEŻ Jak zlikwidowano tramwaj o najdłuższej trasie w Polsce? Tramwaj nr 46 Łódź - Zgierz - Ozorków
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.