![Rekultywacja składowiska na Rudunkach. Więcej problemów niż przypuszczano [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.kutno.net.pl/tuzgierz/articles/image/112baf46-53ca-421d-b209-f53d9ac2e031)
Mieszkańcy licznie przybyli na posiedzenie Komisji Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Rady Miasta Zgierza, które odbyło się 26 lutego. Odpowiedziano na wiele pytań i wyjaśniono wiele wątpliwości. Nadal nie ma jednak zgody mieszkańców na zaproponowany proces rekultywacji.
Rekultywacja składowiska odpadów komunalnych przy Szczawińskiej w Zgierzu
Zamknięte od lat dziewięćdziesiątych składowisko przy ulicy Szczawińskiej w Zgierzu może przejść rekultywację. Prezydent poddał pod głosowanie komisji i rady miasta uchwałę, na podstawie której zewnętrzna firma uzyskałaby dzierżawę na 37 lat.Teren po składowisku miałby przejść rekultywację (przez sześć lat), a później (przez 30 lat) teren ma być monitorowany i mogą być wykorzystywane źródła energii odnawialnej.
W uchwale zaproponowano firmę Blackbird Invest, która wzbudziła wiele wątpliwości w oczach radnych i mieszkańców. Podczas posiedzenia komisji pojawiło się wiele pytań, a na większość z nich padły odpowiedzi.
Pytania i odpowiedzi w sprawie rekultywacji składowiska przy ulicy Szczawińskiej w Zgierzu
Podczas komisji prezydent Staniszewski wyjaśnił, że firma, która pojawiła się w projekcie uchwały, została zaproponowana, ale sama uchwała dotyczy rekultywacji, a nie wyboru firmy. Mimo to na sali pojawił się prezes Rafał Kotliński.
Musi być tytuł prawny do nieruchomości. Bez tego nikt w imieniu kogoś nie będzie mógł czegokolwiek wykonać. Działania związane z trybami bezprzetargowymi wywodzą się one wprost z ustawy o gospodarce nieruchomościami.
- mówi prezydent Przemysław Staniszewski.
Takie działanie ma pozwolić na sporządzenie umowy, która będzie obowiązywała obie strony i tam samym rekultywacja będzie pod większym nadzorem. Miasto ma prawo do podejmowania działań na udostępnionym terenie i wywiązać większą odpowiedzialność w stosunku do dzierżawcy.
Mieszkańcy jak i radni podejmowali temat spółek miejskich (np. MPGK), które mogłyby zająć się rekultywacją bez konieczności dzierżawy. Taka opcja istnieje i z pewnością zostanie podjęta podczas Sesji Rady Miasta Zgierza. Prezydent zaznaczył jednak, że w obowiązkach spółki nie ma możliwości wykonania rekultywacji składowiska, co więcej potrzebne są na to konkretne fundusze.
Pytano również, dlaczego w uchwale pojawia się informacja o zwożeniu odpadów.
Nie przewidujemy tworzenia składowiska. Przewidujemy proces rekultywacji terenu zamkniętego składowiska.
- powiedział prezydent.
Rekultywacja jest dookreślona przepisami i prowadzona jest w konkretny sposób.
Każdy element materiału użytego poza ofertą własnej nieruchomości według przepisów prawa jest odpadem. Nawet jeśli będzie przywieziona ziemia służąca procesowi rekultywacji, traktowana jest ona jako odpad, podlega określonemu ewidencjonowaniu.
- mówi Przemysław Staniszewski.
W tym temacie wypowiedział się również zgierski społecznik, który zaznacza, że konieczna jest kontrola, jaki rodzaj ziemi jest zwożony na składowisko w ramach rekultywacji. Podkreśla, że podczas rekultywacji składowisk poborucianych w latach 2001-2007 nie było takiej kontroli, a do Zgierza przywieziono skarżoną ziemię, co widnieje w dokumentacji Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.
Na sali wszyscy zgodzili się z jednym. Rekultywacja jest konieczna, ale muszą powstać konkretne i rzetelne sposoby jej monitorowania, by teren składowiska przy ulicy Szczawińskiej przeszedł właściwą rekultywację, jak najbezpieczniejszą dla środowiska i mieszkańców.
Drogi dojazdowe do składowiska przy Szczawińskiej
Podczas komisji mieszkańcy podjęli jeszcze jeden istotny temat, którym są drogi dojazdowe do składowiska. W ramach rekultywacji (bez względu na to, przez kogo zostanie ona wykonana) będą pojawiać się ciężkie samochody, przywożące np. ziemię i gruz mogą ucierpieć na tym drogi dojazdowe.Ulica Szczawińska jest drogą powiatową. Do tego mieszkańcy zaznaczają, że transport w to miejsce powinien odbywać się od północnej strony, by ominąć miasto. Podczas ostatniej sesji Rady Osiedla Zgierz Rudunki pojawił się starosta Bogdan Jarota, który powiedział, że drogi od północnej strony Zgierza nie są przystosowane do ciężkiego sprzętu i nie udźwigną pojazdów cięższych niż 40 ton, a droga może zostać zdewastowana.
Pojawia się wiele komplikacji, jedno jednak jest pewne – rekultywacja powinna zostać rozpoczęta jak najszybciej, mieszkańcy jednak domagają się, by została przeprowadzona z rozmysłem, przez wiarygodną firmę lub spółkę, a do tego, aby rozwiązać problem dojazdu do składowiska odpadów komunalnych i obojętnych przy ulicy Szczawińskiej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.