reklama
reklama

Roszady w Zgierskiej Radzie Miasta. Czy prezydent zyskał nowych sojuszników?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: TuŁódź

Roszady w Zgierskiej Radzie Miasta. Czy prezydent zyskał nowych sojuszników? - Zdjęcie główne

Zaczynają się roszady w Radzie Miasta? Prezydent bez wotum, ale z nowymi głosami | foto TuŁódź

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zgierz Brak wotum zaufania, choć nie był może zaskoczeniem, było na pewno pstryczkiem w nos dla prezydenta Zgierza. Taka sytuacja w historii miasta występuje po raz pierwszy i przydarzyła się Przemysławowi Staniszewskiemu. 
reklama

Jeśli jednak dobrze przepatrzeć się sytuacji, głosowanie może mieć drugie dno. Dzięki rozkładowi głosów widać, na kogo prezydent będzie mógł liczyć w tej kadencji. Sprawdza się tym samym częściowo scenariusz mówiący o tym, że włodarz miasta będzie starał się pozyskać rajców z prawej strony sceny politycznej, a być może - z czasem - również i wyłuskać kilka osób z obecnej opozycji. 

Przypomnijmy, podczas ostatniej sesji rady miejskiej prezydent Przemysław Staniszewski otrzymał absolutorium zdecydowaną większością głosów. Nie otrzymał jednak wotum zaufania. 14 radnych głosowało przeciw wydaniu takiej decyzji. Wśród nich byli wszyscy radni z ramienia Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi oraz Tomasz Dziedzic z Prawa i Sprawiedliwości. Z drugiej jednak strony „za” było 9 radnych, czyli ponad dwukrotnie więcej niż udało się wprowadzić prezydentowi do Rady Miasta z ramienia swojego stowarzyszenia. Za wotum zaufania zagłosowali, poza wspomnianym Tomaszem Dziedzicem pozostali radni Prawa i Sprawiedliwości. 

Prezydent bez wotum, ale z nowymi głosami

To pokazuje, że prezydent, mimo wizerunkowej porażki, może zyskiwać nowe głosy w Radzie Miasta. Warto też zwrócić uwagę na to, że spora część radnych, którzy głosowali przeciwko wotum zaufania dla władz miasta, to radni, którzy zasiadają na swoim urzędzie po raz pierwszy. Możliwe jest tym samym, że w kuluarowych rozmowach będą podejmowane próby negocjacji - przynajmniej z częścią z nich, co do poparcia w przyszłości pomysłów Staniszewskiego. Z taką sytuacją mieliśmy już do czynienia w poprzedniej kadencji rady miejskiej, kiedy to część krytyków obecnego prezydenta ostatecznie przeszła na jego stronę. 

W rozmowie z TuZgierz Łukasz Wróblewski, szef rady miasta i lider koalicji Obywatelskiej na terenie Zgierza, zauważył, że osoby, które dokonały politycznej wolty, ostatecznie popadły w niełaskę wyborców i dużej większości nie dostały się w tych wyborach do Rady Miasta. Zapowiedział przy tym, że będzie dbał o dyscyplinę głosowań w szeregach koalicji. 
Jak tak naprawdę potoczy się sytuacja, zobaczymy w trakcie kolejnych głosowań.

Czytaj też:

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama