reklama

W Zgierzu na trawie parkować nie można. Nawet tej własnej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

W Zgierzu na trawie parkować nie można. Nawet tej własnej - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ZgierzJeden z naszych czytelników zgłosił się do nas z tematem nadgorliwości straży miejskiej. Otóż parkując od lat przed swoim domem nie przypuszczał, że popełnia wykroczenie. Jak się okazało stawiał samochód na pasie zieleni. Rzeczona zieleń ma jednak kolor piasku, a trawę na reszcie okalającego terenu zasadził i regularnie kosi sam przestępca. Za swój życiowy błąd musiał zapłacić 50 zł.
reklama

Trawnik czy klepisko?

Na ulicy Przybyszewskiego w dzielnicy Podleśna w Zgierzu można powiedzieć, że wieje nudą. Jak na wielu osiedlowych uliczkach dużo się nie dzieje. Ot, codzienna rutyna. Mieszkańcy wyjeżdżają do pracy i popołudniu wracają. Parkują na swoich posesjach, albo przed nimi. Błąd. W tym momencie senna uliczka staje się miejscem dreszczowca. Podjeżdża straż miejska i wlepia mandaty. Za co? Za rozjeżdżanie pasa zieleni! Tak, teren przed posesją to drogocenny trawnik. Byłaby nim cała ulica, bo jest gruntowa, bez wyznaczonych jezdni, chodników czy poboczy. Ale pretorianie prezydenta widzą zieleń nawet tam, gdzie mogłaby rosnąć w nibylandii.

Tu jest dookoła piasek, jak ten na środku drogi. Żeby było ładniej sam lata temu posiałem tu trawę i o nią dbam. Koszę też regularnie, bo miasto się do tego nie kwapi. I nagle teraz się okazało, że parkując przed własnym domem, na klepisku, bo moja trawa rośnie obok, rozjeżdżam według oceny strażników pas zieleni – mówi rozżalony ukarany przez patrol mieszkaniec ulicy Przybyszewskiego. To zakrawa na kpinę i skecz Monty Pythona – dodaje.

reklama

O komentarz do tej absurdalnej interwencji poprosiliśmy komendanta Straży Miejskiej w Zgierzu.

Przepisy są przepisami, a my jesteśmy od tego, żeby je egzekwować. To nie jest żadna nasza złośliwość. Odebraliśmy zgłoszenie, więc musieliśmy zareagować. A sytuacja nawet jeśli pozornie jest groteskowa, w świetle prawa jest jednoznaczna. Droga, nawet ta nieutwardzona, należy do miasta. Nie można tu robić samowolnie niczego. Wszystko, nawet sianie i koszenie trawy, odbywa się nie na prywatnym a miejskim gruncie – tłumaczy Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.

Trawa soczysta - parkować nie wolno

Ukaranych upomnieniem lub mandatem do 100 zł zostało w trakcie przedmiotowej interwencji czterech sąsiadów. Funkcjonariusze pouczyli mieszkańców, by parkowali wzdłuż i praktycznie na środku jezdni. Jezdni, która jest tylko z nazwy, bo stanowi ją piach rozjeżdżony przez auta. Jak widać życie sobie, prawo sobie. Logiki nie stwierdzono.

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama