16 maja po godz. 19 strażacy zostali wezwani do zdarzenia przy ulicy Warszawskiej w Strykowie. Na miejscu dostali informację, że kobieta wpadła do przydomowego szamba.
Strażacy rozpoczęli akcję i ostatecznie udało im się wyciągnąć kobietę. Od razu rozpoczęli resuscytację. Niestety kobiety nie udało się uratować. Po przyjeździe karetki lekarz stwierdził zgon. Do zdarzenia wezwane zostały dwa zastępy straży pożarnej. Kobieta miała 60 lat.
Tragiczne wydarzenia w gminie Stryków
W minionym tygodniu doszło do dwóch pożarów w miejscowości Sosnowiec oraz Emilia koło Strykowa. 10 maja tuż po południu kilkunastu strażaków gasiło 200-tu metrową stolarnię, w której zapalił się dach. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Prawdopodobnie doszło do podpalenia.
Niebezpieczne zdarzenia w powiecie zgierskim
Nie jest to jedyne zdarzenie, do którego doszło w ostatnim czasie w naszej okolicy. 8 maja w godzinach wieczornych na pasach na ul. Długiej w Zgierzu został potrącony 62-letni mężczyzna. Młoda kobieta prowadząca pojazd nie dostosowała prędkości do warunków jazdy. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Kolejny wypadek miał miejsce 10 maja w godzinach wieczornych w Kowalewicach w gminie Parzęczew. Samochód wypadł z drogi i przebił się przez betonowe ogrodzenie domu jednorodzinnego. Dwie osoby zostały ranne, a jedna z nich nie mogła wydostać się z pojazdu. Konieczna była interwencja straży pożarnej, która pomogła wyswobodzić poszkodowaną osobę z pojazdu.
Jazda pod wpływem
Nie brakuje również sytuacji, gdy kierowca prowadzi po spożyciu alkoholu. Nad ranem 6 maja, tym razem na ul. Piłsudskiego w Łodzi 27-letni mężczyzna spowodował wypadek. Miał 1,4 promila alkoholu we krwi. Oprócz niego w pojeździe znajdowały się trzy inne osoby. Dwie z nich zostały zakleszczone w pojeździe.
Nie tylko tragedie
W Zgierzu mamy również lokalnych bohaterów. Ostatnio mogliśmy przeczytać o kierowcy autobusu linii nr 6, który pomógł małemu chłopcu. Dziecko poruszało się po drodze na boso, w towarzystwie małego psa i bez nadzoru dorosłych. Kierujący zatrzymał pojazd i podszedł do chłopca. Zabrał go do autobusu, gdzie wezwał pomoc.
Najprawdopodobniej chłopiec sam wyszedł z domu, podczas gdy jego ojciec zasnął, a drzwi nie zostały zamknięte na klucz.
CZYTAJ TAKŻE: Wyścigi wraków przerwane przez wypadek na torze. Auto wjechało w widza! [ZDJĘCIA]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.