O protestach mieszkańców sprzeciwiających się budowie nowego zakładu na terenie miasta pisaliśmy na TuZgierz.pl. Zgierzanie nie zgadzali się na przedsięwzięcie, bo obawiali się konsekwencji dla środowiska i swojego zdrowia.
„To nie jest miejsce na taką inwestycję, tutaj są szkoły i osiedla” - mówiła jedna z mieszkanek.
„Nie potrzebna nam jest jeszcze jedna nieczystość w mieście”- dodawała kolejna zgierzanka.
Według założeń działalność zakładu przy Twardej w Zgierzu miałaby obejmować przetwarzanie olejów, podczyszczanie ścieków przemysłowych, odzyskiwanie części frakcji olejowych i tłuszczowych. Do 3 września mieszkańcy mieli możliwość zgłaszania swoich uwag i wątpliwości w ramach konsultacji społecznych.
Nie będzie inwestycji przy Twardej w Zgierzu
Urząd Miasta Zgierza poinformował jednak, że realizacja jednak nie dojdzie do skutku. Inwestor - firma EKO LAND - wycofała się z inicjatywy. Władze Zgierza uważają, że to przez surowe warunki, które narzucił magistrat.
- Inwestycja nie obroniła się i nie będzie miała szans realizacji. Stało się to jeszcze przed zakończeniem całej procedury, która była na etapie rozpatrzenia licznych uwagi i wniosków złożonych przez mieszkańców, a jeszcze przed faktycznym ich ewentualnym wykorzystaniem w toku postępowania - komentuje Przemysław Staniszewski, prezydent Zgierza.
Do Urzędu Miasta w Zgierzu wniosek o wydanie opinii środowiskowej od firmy EKO LAND wpłynął w lutym 2020 roku. Od tamtego czasu trwała procedura, w którą zaangażowanych było kilka organów. Pozytywne opinie warunkujące ewentualne powstanie inwestycji wystawiły Wody Polskie, sanepid, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i Urząd Marszałkowski w Łodzi. 2 sierpnia rozpoczął się etap konsultacji społecznych, podczas którego mieszkańcy zgłaszali swoje uwagi i propozycje. Jak poinformowała rzeczniczka UMZ, łącznie wpłynęło ponad 3700 wniosków. Czy zgierzanie mogą jednak spodziewać się podobnych inwestycji w przyszłości?
- Z pewnością jeśli chodzi o podobny zakres inwestycji, one będą rozważane przez miasto z punktu widzenia stawiania warunków, które przede wszystkim mają zapewnić bezpieczeństwo, co nie oznacza, że nie mogą być podejmowane procesy, które w sposób legalny mogą być realizowane w przestrzeni miejskiej. Oczywiście muszą spełniać takie warunki, jakie w naszej ocenie wymagane są dla ochrony bezpieczeństwa, życia i zdrowia mieszkańców, ale też ochrony środowiska – wyjaśnia Przemysław Staniszewski.
Czujecie się bardziej spokojni?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.