Podczas jarmarku można było obejrzeć i kupić wyroby rodem z Wileńszczyzny m.in. rękodzieło, serca piernikowe, obwarzanki, miody, chleby i inne ludowe rarytasy. Były występy kapeli i zespołów z Wilna oraz polskich grup folklorystycznych, spotkania z wileńskimi poetami i pieśniarzami.
CZYTAJ TAKŻE: Tęsknicie za wiosną? Tajemniczy świat storczyków w łódzkim botaniku zachwyca [zdjęcia]
Zgierski Kaziuk powrócił po dwóch latach
Zgierski Kaziuk powrócił po dwóch latach przerwy. Już po raz 17. mogliśmy cieszyć się wileńskim folklorem. Pierwszego dnia odbył się Wieczór Wileński. Występowała tradycyjna kapela oraz młodzież z Litwy opowiadała o zwyczajach regionalnych tego wydarzenia. Kolejnym punktem wieczoru było spotkanie z aktorką, znaną przede wszystkim z serialu Ranczo. Grażyna Zielińska, osobowość teatralna i telewizyjna. Obdarzona 145 cm wzrostu i dużym dystansem do siebie. Opowiadała o tym, że zazwyczaj gra role drugoplanowe, ale mimo tego stała się rozpoznawalna. O tym z kolei marzyła za młodu, a stało się to dopiero stosunkowo niedawno. Spotkanie prowadził Jakub Niedziela. 'Zielarka z Rancza' mówiła o tym, jak niekiedy ludzie zaczepiają ją na ulicy i pytają o rady dotyczące ziołolecznictwa. Aktorka rozbawiała co chwilę całą publiczność.Sobota to głównie Jarmark Kaziukowy, który przyciągnął tłumy, mimo że pogoda dawała się wszystkim ostro we znaki.
- Zespół Pieśni i Tańca "Boruta",
- Zgierski Chór Kameralny,
- goście z Rejonu Wileńskiego,
- chór Towarzystwa Śpiewaczego "Lutnia",
- kapela Bigiel Banda
- mobilne kapele: Borsta, Zacherta, Fundacji "Po Staremu", "Łukasza z Bałut", teatr uliczny: żonglerzy, szczudlarze, klauni, animacje
Zgierski Kaziuk. Jarmark Kaziukowy przyciągnął regionalnymi produktami
Przy Rembowskiego można było nabyć regionalne sery, pieczywo na zakwasie, miody, wędliny. Nie zabrakło też rękodzieła, makram, biżuterii, ozdób czy toreb. Na jarmarku pojawili się nie tylko wystawcy ze Zgierza. Spotkać można było również mieszkańców okolicznych miejscowości. Na jednym ze stoisk wystawiła się Iwona Bogdańska z Łęczycy, kobieta piecze pyszne ciasta.
- Biorę udział w jarmarku prawie od początku. Przez trzy dni piekłam ciasta, w sumie osiem gatunków. Biorę udział w podobnych inicjatywach w całej Polsce, Ciechocinek, Toruń, Inowrocław, Sierpc. W tym roku pogoda nie dopisała. Iwona Bogdańska.Pierwszy raz w Jarmarku Kaziukowym pojawiła się jako wystawca Dagmara Kuzia z Łodzi. Kobieta zajmuje się rękodziełem od ponad trzech lat. - Jak to się zaczęło? Naderwałam więzadło, koleżanka przywiozła sznurki i powiedziała, będziemy się uczyć i tak się nauczyłam. Wykonuję m.in. torebki, makramę, koszyczki, torebki na telefon - mówi Dagmara Kuzia.
- Szyję torby, ale nie hurtowo, to pojedynczne egzemplarze. Poza tym ostatnio dziergam na szydełku dywany. Rękodzieło okazało się dla mnie receptą na depresję - przyznaje pani Miłosława. - Pochodzę ze Zgierza, teraz mieszkam w Łodzi. Na Jarmark Kaziukowy przygotowałam m.in. jeżyki z szydełka. Wykonuję poza tym breloczki,chusty. Nauka szydełkowania nie była dla mnie łatwa, bo jestem leworęczna, ale uparłam się - dodaje pani Katarzyna.
W sobotę o godz. 17.00 na deskach Starego Młyna w Zgierzu odbył się koncert poprowadzony przez Jakuba Pyrzanowskiego, na którym wystąpili artyści z Wileńszczyzny. Pod linkiem znajduje się film z tego wydarzenia: Koncert Kaziukowy 2023.
Zapraszamy do naszej bogatej fotorelacji z sobotniego jarmarku.
CZYTAJ TAKŻE: Zgierskiemu Kaziukowi nie przeszkodziła pogoda. Produkty regionalne przyciągnęły mieszkańców [zdjęcia I wideo]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.